Serwus, dziś taka piękna pogoda, że jeść się nie chce a co dopiero gotować.
Po kilkunastu godzinach pracy , takie mini to nastu, w końcu odzyskałem siły, na gotowanie za późno, do wekowania produktów brak, wiec ruszyłem moje 4 litery do naostrzenia noży, najważniejszego przedmiotu w mojej kuchni, właściwie to nie tylko,w kuchni.
Wszystkie ostre, nie jak brzytwa ale pomidorki pięknie kroją,
Dobranoc
P.S. Temat noże będzie zapewne poruszany dość regularnie
https://www.facebook.com/robolwkuchni/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz